Witajcie :)
Dawno mnie nie było na blogu, ale postaram się nadrobić. Pytałam się Was o czym chcecie post. Każdy chciał co innego, więc będzie wszystkiego po trochu :)
Zacznę od jedzenie. Przykładowe moje śniadanie i obiad.
Śniadanie najbardziej lubię jeść na słodko.
Owsianka orzechowo-kokosowa z bananem.
Składniki:
1 banan
szklanka mleka
4 łyżki płatków (owsiane lub żytnie)
łyżeczka wiórek kokosowych
łyżeczka masła orzechowego
Do rondelka wsypać płatki, dodać pokrojonego banana i wsypać kokos. Dodać szklankę mleka i łyżeczkę masła orzechowego. Całość gotować na małym ogniu przez ok. 10 minut, cały czas mieszając, aż owsianka zrobi się gęsta.
Niestety lub "stety" mieszkam w małej miejscowości. Wiele ludzi nie rozumie mojego stylu życia i już chyba nie zrozumie. Niektórzy myślą, że nic nie jem, a przecież jem jak każdy, 5 posiłków tylko zdrowo (osoby, które mnie obserwują na instagramie to wiedzą :P). Najgorsze jest to, że krytyka najczęściej jest od osób, które mnie znają ( ale tak na prawdę nie wiedzą jak wygląda moje życie). Śmieszą mnie komentarze i wiadomości anonimowe od znajomych, którzy tak naprawdę nie zdają sobie sprawy, że plotki do mnie dochodzą i wcześniej czy później wszystkiego się dowiaduję ("uroki" małej miejscowości). Nie będę się rozpisywać jakiego typu komentarze się zdarzają. Szczerze? Kiedyś po części z tego powodu poddałam się, przez krytykę. Byłam młoda i za bardzo przejmowałam się. Teraz wiem, że często jest to z zazdrości i motywuje mnie to jeszcze bardziej. Mam swoje plany i marzenia, które spełnię, czy się to innym podoba czy nie. Jestem najszczęśliwszą osobą, ponad 500 osób obserwuje mnie na instagramie, a dzięki, wiadomościom, że jestem dla kogoś motywacją jestem jeszcze bardziej szczęśliwa i wiem, że jestem w miejscu gdzie chce być.
Kochani! Krytyka może się zdarzać i to najczęściej będzie od znajomych, ale nie poddawajcie się! Zazdrość innych jest nieunikniona, ale satysfakcja z efektów Wam to wynagrodzi :)
Jak sobie radzić? "Olewać", nie zwracać uwagi lub odpowiedzieć sarkazmem. To jest moja metoda :D Nie będzie łatwo ale damy radę ! :)
Dawno mnie nie było na blogu, ale postaram się nadrobić. Pytałam się Was o czym chcecie post. Każdy chciał co innego, więc będzie wszystkiego po trochu :)
Zacznę od jedzenie. Przykładowe moje śniadanie i obiad.
Śniadanie najbardziej lubię jeść na słodko.
Owsianka orzechowo-kokosowa z bananem.
Składniki:
1 banan
szklanka mleka
4 łyżki płatków (owsiane lub żytnie)
łyżeczka wiórek kokosowych
łyżeczka masła orzechowego
Do rondelka wsypać płatki, dodać pokrojonego banana i wsypać kokos. Dodać szklankę mleka i łyżeczkę masła orzechowego. Całość gotować na małym ogniu przez ok. 10 minut, cały czas mieszając, aż owsianka zrobi się gęsta.
Obiad- paprykowy kurczak z warzywami.
Jeśli chodzi o kurczaka to najbardziej lubię podduszonego, więc większość przepisów takich będzie :).
Składniki:
150 g piersi kurczaka (ok. 1/2 małego filetu)
2.5 łyżki oliwy
kalafior
2 marchewki
kasza pęczak (ok 3 łyżki po ugotowaniu)
przyprawy: zioła prowansalskie, słodka papryka, sól
Warzywa pokroić i ugotować na parze ok 35. minut. Kaszę ugotować w rondelku ok. 10 minut. Marynata: do kubeczka wlać ok 1.5 łyżki oliwy, dodać płaską łyżeczkę ziół prowansalskich, płaską łyżeczkę papryki i szczyptę soli, całość wymieszać. Kurczaka pokroić w kostkę, połączyć z marynatą i podsmażyć na patelni, następnie zalać wodą i poddusić ok. 10-15 minut (tak długo, żeby kurczak nie był surowy). Następnie zlać wodę z kurczaka. Ugotowane na parze warzywa polać łyżką oliwy i doprawić solą i pieprzem.
P.S przepis jest na jedną porcję, oczywiście jeśli dodacie więcej kurczaka i kaszy to obiad macie dla całej rodziny :)
Kilka słów o treningach.
Jeśli chodzi o treningi to ćwiczę 5-6 razy wy tygodniu z Ewą. Zawsze wybieram jeden program, taki na, który w dany dzień mam ochotę i czasami dodaję jakieś dodatki. Jeśli chcecie to mogę zrobić osobny watek i napisać cały tydzień lub miesiąc ile ćwiczę i jakie treningi konkretnie :)
Krytyka. Czy jest? Jak sobie z nią radzę?
Niestety lub "stety" mieszkam w małej miejscowości. Wiele ludzi nie rozumie mojego stylu życia i już chyba nie zrozumie. Niektórzy myślą, że nic nie jem, a przecież jem jak każdy, 5 posiłków tylko zdrowo (osoby, które mnie obserwują na instagramie to wiedzą :P). Najgorsze jest to, że krytyka najczęściej jest od osób, które mnie znają ( ale tak na prawdę nie wiedzą jak wygląda moje życie). Śmieszą mnie komentarze i wiadomości anonimowe od znajomych, którzy tak naprawdę nie zdają sobie sprawy, że plotki do mnie dochodzą i wcześniej czy później wszystkiego się dowiaduję ("uroki" małej miejscowości). Nie będę się rozpisywać jakiego typu komentarze się zdarzają. Szczerze? Kiedyś po części z tego powodu poddałam się, przez krytykę. Byłam młoda i za bardzo przejmowałam się. Teraz wiem, że często jest to z zazdrości i motywuje mnie to jeszcze bardziej. Mam swoje plany i marzenia, które spełnię, czy się to innym podoba czy nie. Jestem najszczęśliwszą osobą, ponad 500 osób obserwuje mnie na instagramie, a dzięki, wiadomościom, że jestem dla kogoś motywacją jestem jeszcze bardziej szczęśliwa i wiem, że jestem w miejscu gdzie chce być.
Kochani! Krytyka może się zdarzać i to najczęściej będzie od znajomych, ale nie poddawajcie się! Zazdrość innych jest nieunikniona, ale satysfakcja z efektów Wam to wynagrodzi :)
Jak sobie radzić? "Olewać", nie zwracać uwagi lub odpowiedzieć sarkazmem. To jest moja metoda :D Nie będzie łatwo ale damy radę ! :)
Miłego tygodnia kochani ! <3